Czy może odbicie zdechłego kota? Zły sentyment z powodu niby leku i ruchy na akcjach właścicieli sprowadziło kurs do parteru. Z 33 zł do 3 zł. Po takim spadku musi kiedyś nastąpić odreagowanie. Dzisiaj prawie 17 proc z trochę większym wolumenem i wybiciem linii trendu spadkowego. Brak ESPI? Jakoś mnie to nie przekonuje na ten moment i wygląda mi to trochę na kolejną spółkę do wyleszczania. Mogę się mylić. Poczekałbym na jakiś retest linii trendu albo wybicie strefy oporu zaznaczonej na czerwono. Do obserwacji.
To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik