Sporo ukazało się komentarzy o domykaniu luk na kontraktach terminowych. Zaznaczyłem za ostatni rok luki "wzrostowe" zielone i "spadkowe" czarne. Jak widać na pięć wzrostowych dwie zostały domknięte. Na trzy spadkowe pierwsza prawie domknięta, kolejne dwie domknięte a ostatnia czeka. Mogłem coś przeoczyć po drodze. Tak więc nie ma reguły ale na "spadkowych" jest lepiej. Co będzie z ostatnią zobaczymy.
To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik