Przełom sierpnia i września okazał się bardzo dobrym czasem dla PLN. Złoty w ciągu zaledwie tygodnia umocnił się o kilka groszy w stosunku do głównych walut. Po części jest to zasługa wciąż słabnącego dolara, ale tak gwałtowny ruch wskazuje, że przyczyn może być więcej. W dyskusjach wciąż powraca temat rozpędzającej się nad Wisłą inflacji i oczekiwań wobec działań RPP. Kurs EUR/USD stabilnie idzie w górę, a w kontekście jego najbliższej przyszłości kluczowe mogą być dane z amerykańskiego rynku pracy.
Pierwsze 20 dni sierpnia przebiegło pod znakiem dominacji dolara na głównej parze walutowej świata. Ruch był ostatecznie tak znaczący, że zatrzymał się dopiero przy 1,666 $, które ostatnio mogliśmy oglądać w październiku zeszłego roku (!). Był to punkt zwrotny, gdyż od tego momentu możemy mówić o wyraźnym, ale też co ważne trwałym i stabilnym wzroście kursu EUR/USD. Utworzył on naprawdę równy korytarz wzrostowy, bez znaczących wahań, co może zwiastować chęć rynku na kontynuację tej północnej ścieżki. Oczywiście na byki czyha niejedno zagrożenie, ale z technicznego punktu widzenia tak naprawdę dopiero atak na okolice 1,19 $ (do czego już całkiem niedaleko) może okazać się kluczowym momentem. Jeżeli nawet ostatecznie nie uda się zatrzymać w tym miejscu zwycięskiego pochodu wspólnej waluty, to istnieje szansa przynajmniej wyhamowania trendu i przystanku na drodze w kierunku 1,20 $. Ostatnie dni pokazują, że przy odwróceniu nastrojów ponownie w szybkim tempie możemy znaleźć się przy 1,18 $. Kluczowy dla zachowań tej pary może być obraz amerykańskiego rynku pracy, którego sierpniowe odczyty poznamy już dziś.
Все виды контента, которые вы можете увидеть на TradingView, не являются финансовыми, инвестиционными, торговыми или любыми другими рекомендациями. Мы не предоставляем советы по покупке и продаже активов. Подробнее — в Условиях использования TradingView.